literature

bez slonca

Deviation Actions

LadyYennfri's avatar
By
Published:
255 Views

Literature Text

Odsłaniam okno.I wiesz? Ulice nie są skąpane słońcem. Szarość, ponurość na niebie, na blokach, chodnikach, asfalcie, bezlistnych - ledwolistnych drzewach.
Fioletowa, pachnąca woda, fioletowa świeca, Muzyka. Naświetlam, naogniam, namuzyczniam Się. Potrzebuję światła, słońca.
Dźwięki, które pływają na powierzchni, pod wodą są przytłumione. Mącenie wody brzmi tam zupełnie inaczej. Pod wodą doświadczam spokoju. Ale to tylko chwila, jakieś 30 sekund. I ta świadomość, że za chwilę skończy się powietrze, trzeba się wynurzyć.

Podobno stres kumuluje się w karku w postaci bólu. Wymasuj kark, uduś stres.
© 2011 - 2024 LadyYennfri
Comments5
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
melodramatyczna's avatar
u mnie słońce niby jest, ale gdzieś pod skórą wiem, że to nie to. są za to czekoladowe świeczki dość realne, czasem przesuwam palcami w ich płomieniach.
woda mnie przeraża. za dużo czasu w niej spędzałam, za dobrze sobie w niej radzę.